1/26/2014

Star Wars / George Lucas / cz.II










1. Kimona


Już na pierwszy rzut oka widać, że stroje Jedi były inspirowane samurajskimi. Choć Jedi nie nosili zwykle luxnych spodni zwanych hakama, to góra ich stroju (chociaz krótsza) była niemalże taka sama jak długiego kimona. Róznica w strojach polega na tym, ze samurajowie wywodzili się z różnych rodów, co tłumaczy rózne wzory i herby, oraz mieli także kimona na uroczyste okazje, z szerokimi ramionami (patrz poniżej). Natomiast Jedi, jako jeden wspólny zakon, mieli takie same stroje, szczególnie uczniowie i mistrzowie.












Mozna także zauważyć, że hełm Dartha Vadera jest inspirowany tradycyjnym japońskim hełmem kabuto.

 


 








 






"Nie ma emocji, jest spokój. Nie ma ignorancji, jest wiedza. Nie ma namiętności, jest łagodność. Nie ma śmierci, jest Moc.
Jedi są strażnikami pokoju w galaktyce. Jedi używają swych mocy do obrony i ochrony, nigdy do ataku. Jedi szanują każdą formę życia. Jedi służą innym zamiast rządzić nimi, dla dobra galaktyki. Jedi chcą doskonalić siebie samych poprzez wiedzę i trening."

Filozofia Jedi

2. Droga Jedi a bushido


 


Ogólne zasady bushido mistrza Musashiego:

  • Nie buntuj się przeciwko tradycyjnym zasadom.
  • Nie poszukuj dla siebie przyjemności.
  • Pozostań bezstronny wobec wszelkich zjawisk.
  • Traktuj siebie lekko, a innych poważnie.
  • Nie gań i nie krytykuj siebie, ani innych.
  • Nie miej serca pełnego przywiązań i miłości.
  • Nie pożądaj rzeczy.
  • Nawet, jeśli odrzucisz swoje ciało, nie odrzucaj swojego honoru.
  • Nie oddalaj się nigdy od Drogi Wojownika.

Jak widać powyżej, zasady Jedi jak i droga wojownika bushido były do siebie dość podobne. Wyrażały te same wartości i przekonania. Nie były one również spisane, wyrażały się w tradycji przekazywanej ustnie, ogólnych normach przyjętych pomiędzy wojownikami.

„Być odważnym w walce nie dowodzi niczego. Odwaga sama w sobie nie dowodzi niczego. Jedi powinien być przygotowany na odłożenie strachu na bok, jak też żalu i niepewności oraz móc zarówno walczyć, uciec, poddać się lub umrzeć”
„Jeśli Jedi zapala swój miecz świetlny, musi być gotowy na odebranie życia. Jeśli nie jest na to przygotowany, musi pozostawić swą broń u swego boku”.

Mistrz Odan-Urr (książki Star Wars).




 Te cytaty wskazują na to, jak bardzo wazna dla Jedi była rozwaga i prawdziwa odwaga, która pozwala rozróżnić, co należy uczynić w danej sytuacji. Bardzo wazna dla wojowników była także obecność śmierci i pogodzenie się z tym, że każdego dnia mozna zginąć. To własnie w honorowej śmierci wojownicy mogli spełnić swą powinność. Takie samo przesłanie możemy przeczytać w książce Dr Inazo Nitobe, Bushido. Dusza Japonii:

 "Prawość jest siłą wejścia bez wahania na drogę, którą wskazuje rozum, która każe umrzeć, gdy trzeba umrzeć, uderzyć, gdy trzeba uderzyć".

Dr Nitobe, Bushido. Dusza Japonii.





Samuraje jak i Jedi mieli jedną wspólną, bardzo ważną zasadę, której musieli przestrzegać. Była to równowaga ducha. Wojownicy, zarówno Jedi jak i samuraje, musieli codziennie ćwiczyć swój charakter i samokontrolę (zarówno nad sobą jak i swoimi emocjami), żeby być lepszymi i nie ulegać pokusom, słabościom czy ciemnej stronie Mocy.


Gi – Absolutna równowaga ducha i myśli. Wojownik nie może nigdy dąć się wytrącić z równowagi. Irytacja, bądź zwątpienie, to karygodna oznaka słabości, a słabość to droga do porażki lub smierci.

Równowaga duchowa była ideałem bushido. Także Jedi dążyli do idealnej równowagi duchowej. Była ona potrzebna, żeby nauczyć się korzystać z Mocy i potem używać jej prawidłowo i sprawiedliwie. Tutaj dochodzimy do kolejnego punktu, jakim był trening. Tak jak trening samurajów, trening Jedi trwał przez całe życie, nawet jak byli już mistrzami.


„Trening Jedi w Mocy nigdy się nie kończy”
Mistrz Vodo Siosk-Baas


"Wiecznie niespokojny, powinieneś przez całe życie poszukiwać odpowiedzi, jak sprostać regułom Drogi, praktykować wytrwale i bez ustanku. To właśnie jest Droga"

"Skoro staliśmy się lepsi niż wczoraj, od jutra zacznijmy się doskonalić; przez całe życie, dzień po dniu, trzeba dążyć do perfekcji. To też nie kończy się nigdy."

„Samuraj musi zawczasu przyswoić sobie zasadę, że nie wolno mu w żadnej sytuacji okazać słabości. Nawet w drobnych sprawach ujawniają się najgłębsze tajemnice ludzkiego serca.”


Cytaty z ksiązki "Hagakure. Wioska ukryta w listowiu."



 Postawę gotowości do śmierci bardzo dobrze rozumiał Obi-Wan Kenobi. Zdecydował on, kiedy chciał umrzeć, był gotowy, nie był to jego błąd, ale rozwazna decyzja.



„Jeśli Jedi zapala swój miecz świetlny, musi być gotowy na odebranie życia. Jeśli nie jest na to przygotowany, musi pozostawić swą broń u swego boku”.

Mistrz Odan-Urr (książki Star Wars).


 „Można żyć, kiedy żyć się godzi i umrzeć, kiedy umrzeć trzeba”.

„Krańcowy wyraz miłości męskiej to gotowość do poświęcenia życia. Jeśli mężczyzna tego nie zrobi, okryje się hańbą”



2. Moc a buddyzm

Postawa Rycerzy Jedi, ich zasady etyczne i kodeks postępowania ma swoje głębokie korzenie w filozofii Dalekiego Wschodu. Tak jak koncepcja Mocy czerpie garściami z pojęć i myśli azjatyckich, tak samo koncepcja Jedi oparta jest o główne religie wschodnie. W religiach tych bardzo ważne były relacje nauczyciel – uczeń. W buddyzmie posuwano się na tyle daleko by wychowywać chłopców w klasztorach, ucząc ich zasad etycznych oraz przekazując uczniom podstawy sztuk walki. Duży nacisk kładziono na medytacje, która miała służyć pogodzeniu się ze sobą i ze światem.

Medytacja była dla Jedi czymś w rodzaju modlitwy, jeśli można to w ten sposób określić. Pozwalała na bliższy kontakt z Mocą, na poznanie jej woli. W końcu – na osiągnięcie maksymalnej koncentracji i spokoju, która była dla Jedi niezbędna do prawidłowego spełniania swej funkcji społecznej.  Prawdziwe korzenie medytacji Jedi jako połączenia z Mocą tkwi w buddyzmie. W ujęciu filozofii buddyzmu, medytacja ma na celu wyzbycia się zła i osiągniecie czterech postaw: życzliwości, współczucia, współradości oraz równowagi. Co więcej, medytacja ma służyć jako narzędzie do osiągnięcia nirwany. Trzeba wziąć pod uwagę, że w buddyzmie nie występuje jako tako koncepcja boga i bóg jako taki, jest mało istotny w tym nurcie. Jak ma się to do Mocy i Jedi? Przedstawiając to obrazowo, wręcz metaforycznie, medytacja Jedi jest syntezą buddyjskiej medytacji w celu osiągnięcia zjednoczenia z tao. Można by dodać w tym miejscu, że buddyzm stawia również na medytację poprzez sport, na przykład kendo czy karate. Stawia to w nieco innym świetle „przywiązanie” Jedi do swoich mieczy świetlnych oraz przykładanie się do treningu technik i form jego używania.











3. Jedi jako przykład senpai-kohai

Zawsze jest ich dwóch; nigdy mniej, nigdy więcej. Mistrz i Uczeń.

Choć te słowa Yody zostały wypowiedziane akurat o Sithach, odnoszą się w sumie do istoty szkolenia Jedi. Gdy skończy się trening w Akademii, zostaje się padawanem u mistrza Jedi, którego zadaniem jest wyszkolenie młodego adepta na prawdziwego rycerza.

Choć nie ma to ścisłego związku ze światem samurajów, odpowiada to natomiast popularnej w Japonii relacji senpai-kohai. Mianem senpai określa się osobę starszą, która kieruje i uczy osobę młodszą, ucznia, kohai. Jednak senpai nie jest tylko zwykłym nauczycielem; jest także przewodnikiem duchowym, trenerem; jest szanowany przez kohai, gdyż zwykle wiążą ich bliskie i przyjazne relacje. Senpai także odpowiada za swego ucznia, podpowiada mu jak się zachować, pomaga w problemach, staje się powiernikiem, przyjacielem i cały czas mistrzem.

1/24/2014

Star Wars / George Lucas / cz.I




A long time ago, in a galaxy far far away...

Kto z nas nie zna tych słów i nie widział tej czołówki? Gwiezdne Wojny już od pierwszego seansu zyskały wielu fanów i wpisały się w historię kinematografii. Choć film ten zaliczany jest do science-fiction, to ja wysunę śmiałą tezę, że tak naprawdę, jest to kolejny samurajski film. Żeby się dowiedzieć dlaczego, zapraszam dalej. Nie będę rozpatrywac filmów pod kątem nowej czy starej trylogii, biorę pod uwagę całość.




Oryginalna japońska katana.

Europejska szabla, najbardziej zbliżona kształtem do katany.

1. Miecze świetlne i katany

Pierwsza i zarazem najważniejsze sprawa: miecze, katany i wspaniałe pojedynki. Zarówno w filmach samurajskich jak i SW miecze są kwintesencją - po nich poznajemy samurajów/rycerzy Jedi, a na pojedynki dobrych i złych bohaterów czekamy najbardziej.

Jak już wspomniałam, samurajów, tak jak rycerzy Jedi, poznajemy po tym, że posiadają własne miecze. Oczywiście mają oni także charakterystyczny ubiór oraz wyuczone zachowanie, po którym mozna się upewnić, czy człowiek rzeczywiście należy do wojowników. Miecz, zarówno w kontekście samurajskim jak i u Jedi, jest nie tylko bronią - stanowi on także o statusie wlaściciela, mówi innym, że to własnie ta osoba dostała miecz, gdyż przeszła wieloletni trening i jest godna, żeby go nosić. Zgubienie miecza lub zniszczenie go stanowi o wielkiej hańbie, dlatego rycerze muszą bardzo o nie dbać. Miecze dostawałlo się TYLKO, gdy ukończyło się szkolenie, i stawało sie prawowitym, zaprzysiężonym rycerzem. Oczywiście, można było ukraść miecz, ale żeby się to udało, trzeba byłoby zabić właściciela.

Nawet sama nazwa zakonu, Jedi, pochodzi od nazwy fimów z epoki(gdzie filmy osamurajach stanowiły większość gatunku), czyli jidai geki. Lucasowi spodobało się brzmienie słowa jidai[dzidai] i stworzył z niego nazwę dla swych rycerzy.

Jak widać na obrazkach poniżej, miecze świetlne i japońskie różniły się od siebie, nie było jednego typu miecza:




Japońskie tsuby


Bogato zdobione tsuby








2. Padme Amidala i gejsze

Już na pierwszy rzut oka widac podobieństwo Amidali do japońskich gejsz czy japońskich arystokratek. Poczynając od upinania wysoko włosów w różne fryzury, az po charakterystyczny makijaż i stroje.

 Gejsze, bieliły sobie twarze, usta malowały na czerwono i lekko podkreslały oczy i brwi - taki kanon piękna obowiązywał w Japonii, zresztą dość popularny jest do dziś. Królowa Naboo wygląda jak zachodnia wersja gejszy - ma bardzo podobny makijaż(dodane kropki na twarzy) oraz zawsze ma upięte włosy w bardzo wymyślne fryzury - tak jak gejsze miały w zwyczaju.

















Niektóre stroje Amidali przypominają do złudzenia kimona, a niektóre nawet sa kimonami(patrz ponizej). Oczywiście, nie są to tradycyjne japońskie kimona, jednak stopień inspiracji jest naprawdę duży. Gdyby Padme Amidalę grała Japonka, można by pomyśleć, że to prawdziwa gejsza!








 3. Ukryta Forteca

Choć Lucas inspirował się ogólną twórczością Kurosawy przy tworzeniu scenariusz do SW, to jednak najwięcej można znaleźć inspiracji z filmu Ukryta forteca. W obu filmach występuje wątek księzniczki (Azu/Leia) w opresji, z wiernym jej generałem/rycerzem.obrońcą (Rokurota Makabe/Obi-Wan Kenobi).

Także u Kurosawy Lucas podpatrzył pomysł z sobowtórem - żeby księżniczka mogła opuścić kraj, jej służąca podała się za nią i za nią zginęła. W Gwiezdnych Wojnach widzimy królową Naboo, Amidalę, w szykownych strojach i fryzurach, uczestniczącą w posiedzeniach senatu i radach. Jest dla nas bardziej symbolem niż osobą z krwi i kosci. Poznajemy bliżej za to jej służkę z najbliższej świty, Padme. Jak okazuje się w późniejszych scenach, to Padme jest królową, natomiast jej sobowtór to Sabe, członkini jej świty, najbardziej zaufana i odważna służąca.


Padme Amidala(po prawej) oraz Sabe(po lewej, przebrana jak królowa)

Sabe(jako królowa na pierwszym planie) oraz Padme Amidala(z tyłu) proszą o pomoc Gunganów





Choć księżniczka z rodu Akizuki bardziej jest podobna do księżniczki Lei (w końcu są w podobnym wieku), to myślę, że prawdziwym pierwowzorem dla niej była jednak Padme(jakkolwiek pojawiła się ona dopiero w Mrocznym Widmie).







Postać dwóch droidów, C-3PO i R2D2, które towarzyszą bohaterom przez wszystkie filmy, także została zapożyczona z Ukrytej Fortecy. Inpiracją dla robotów byli 2 nierozłączni, choć wiecznie narzekający na wszystko wieśniacy. Są oni rozrywkową częścia filmu - stale się kłócą, choć mają dobre intencje, to często ich działania przysparzają reszcie kłopotów, gdyż trzeba ich ratować.












4. Kurosawa a Lucas

Czytając o obu filmach natrafiłam na bardzo ciekawą stronę, gdzie jest mowa o zadziwiającym odkryciu w domu aukcyjnym Afakema Auction House w Yokahamie. Natrafili tam na zdjęcia, o których nie śniło się nawet najbardziej zagorzałym fanom SW
Film, Suta Wozu: Ryu-Mikomi, napisany przez Kurosawę był tak jakby pierwszym scenariuszem do Gwiezdnych Wojen. Chociaż o filmie było kiedyś słychać, bardzo niewiele o nim było wiadomo, jako że miał to być najdroższy film w całej historii kinematografii japońskiej i prawdopodobnie z tego własnie powodu nigdy nie powstał. Jednak domysły i plotki na temat filmu krażyły i została z nich zbudowana pewna miejska legenda o tym, że to Kurosawa jest twórcą fabuły jak i filmu Star Wars.

Niestety, w 1955 roku, w trakcie prac nad filmem, w studiu Toho wybuchł pożar, który zniszczył większość materiału filmowego i scenografii. Z powodu innych zobowiązań aktorów oraz braku funduszy studio zdecydowało się odstapić od projektu, co było wielkim szokiem i smutkiem dla Kurosawy. Potem odtworzył część scenografii właśnie w Ukrytej fortecy, jednak musiał dość drastycznie obciąć fabułę, ze względu na środku finnsowe.

Osobiście nie jestem w stanie stwierdzić, czy to był oryginalny pomysł Lucasa, czy własnie Kurosawy, a może Lucas dogadał się z Kurosawą? W końcu reżyserzy dobrze się znali, Lucas sfinansował po części film Kurosawy Sobowtór, a potem wraz ze Spielbergiem, wręczyli Kurosawie honorowego Oscara w 1990.


Imiona postaci u Kurosawy

 Poniżej źródło:(warto przeczytać, nawet jeśli się nie uwierzy):