Historia o 47 roninach jest w Japonii nie tylko opowieścią z dawnych
czasów ale też częścią tradycji. Wystawia się ją w formie sztuki,
opowiada dzieciom. Zwłaszcza z okazji jakichś świąt przed kasami teatru
kabuki na wiele tygodni wcześniej, ustawiają się tasiemcowe kolejki
pragnących obejrzeć tę sztukę.
W 1986 Maurice Bejart napisał balet pt. "The Kabuki" który luźno opierał się na historii 47 roninów.
Rzecz wydarzyła się 14 grudnia 1702 roku, kiedy to 47 roninów dokonało
aktu krwawej zemsty na jednym z urzędników shoguna.
Jednak historia ta zaczęła się dwa lata wcześniej na zamku shoguna w Edo
(dzisiejsze Tokio). Pewien możnowładca Asano, miał przyjąć wysłanników
cesarza przybyłych z Kioto. Mistrz ceremoni, niejaki Kira, wyznaczony z
urzędu do edukowania wielmożów, twierdził, że braknie mu dostatecznej
ogłady, aby mógł wypełnić tak zaszczytną misję. Krążyły plotki, że
prawdziwym powodem niechęci Kiry do Asano było to, iż otrzymywał od
niego zbyt skromne, jak na swój gust, podarki. Tak czy inaczej mistrz
ceremoni traktował Asano w sposób lekceważący, raz po raz raniąc jego
dumę. Nie mogąc dłużej znieść obelg, Asano w pewnej chwili chwycił za
miecz i zranił nim impertynenta. Choć został on tylko lekko zadraśniety,
sam fakt użycia broni w pałacu szoguna i zamachu na wsokiego urzędnika
był ogromnym przewinieniem.
(Kodeks shoguna Tokugawy nie pozwalał nawet na wyciągnięcie miecza w
pałacu)
Asano musiał popełnić seppuku, a jego dobra zostały skonfiskowane. 47
wiernych wasali, którzy utracili swojego pana stało się roninami.
Zaprzysięgli oni że pomszczą swojego daimyo. Przez blisko dwa lata żyjąc
bez zamku i opiekuna, jako roninowie do wynajęcia, mnisi, niektórzy
nawet jako bandyci i szaleńcy. Opracowywali w najdrobniejszch
szczegółach swą zemstę. Szpiegowali Kirę i zbierali o nim wszelkie
informacje. W rocznicę śmierci swego pana zebrali się wszyscy razem
ponownie, wdarli się nocą do domu Kiry i pokonujac straże zabili go.
Następnie obcieli mu głowę, którą złożyli na grobie Asano. Potem oddali
się do dyspozycji władz. Powstała sytuacja była bardzo skomplikowana
prawnie i moralnie. Choć roninowie popełnili morderstwo, nie można było
ich czynu jednoznacznie potępiać, postąpili bowiem zgodnie z kodeksem
samurajskim, dając dowód swej bezgranicznej wierności wobec swojego
daimyo. Po długich naradach sędziowie zadecydowali, by bushi (wojownicy)
sami sobie wymierzyli karę, pozbawiając się życia w sposób honorowy,
czyli popełniejąc seppuku. Wyrok ten miał być odczytany przez ogół jako
hołd złożony tradycyjnej cnocie lojalności, a zarazem ostrzeżenie, że
nie może ona prowadzić do łamania prawa.
Do dzisiejszego dnia znajdują się dowody i pozostałości po tamtej
historii, które można zobaczyć i odwiedzić będąc w w Japonii w Tokio.
Przy niewielkiej tokijskiej świątyni Sengakuji (rejon Tanagawa) w cieniu
starych rozłożystych drzew znajdują się: mogiła Asano i ustawione w
równe szeregi kamiene nagrobki, pod którymi spoczywają prochy 47
roninów.

Genroku chushingura
Wersja z 1941 roku, wypuszczona tydzień przed atakiem na Pearl Harbor. Dość chłodno przyjęta przez widownię. W Ameryce pokazana dopiero w latach 70.
Daichushingura
Wersja telewizyjna 1962 roku z Toshiro Mifune. Jedna z lepszych adaptacji.
47 mieczy zemsty. Upadek zamku Ako /
Kolejna adaptacja, także z Toshiro Mifune, tym razem z 1978.
47 roninów / 2013
I ostatnia, inspirowana tymi wydarzeniami "adaptacja". Niestety nie można tego filmu nazwać filmem samurajskim, jednak opiera się on na historii 47 roninów i warto go zobaczyć głównie(jeśli nie jedynie) ze względu na efekty specjalne, gdyż z japońskim kinem ma niewiele wspólnego.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz