1/06/2014

Ran / Akira Kurosawa



Wojny, cierpienie, śmierć - taki jest ten świat. Ja to po prostu pokazuję
Kurosawa na temat filmu Ran (dosł. chaos, bunt)


To już drugie podejście Kurosawy do Szekspira. Tym razem zaadoptował dramat "Król Lear", dramat o dumie, pysze i bezwzględnej żądzy władzy, która doprowadza do zguby bohaterów.

70-letni władca Hidetora Ichimonji przez lata budował imperium, podbijając zamki i ziemie pobliskich klanów. Decyduje się, by przeznaczyć władzę najstarszemu synowi, Taro, który zostaje zwierzchnikiem rodu. Młodsi synowie, Jiro i Saburo, otrzymują zamki z przyległymi do nich ziemiami. Stary władca stara się, by jego ród przetrwał jak najdłużej, wspierany wzajemnie przez jego potomków. Jednak najmłodszy syn Saburo, urażony decyzjami ojca, ucieka i zostaje przez niego wyklęty. Starszy syn natomiast ani myśli o uciecze: jego umysł zaprzątają mysli o przejęciu całkowitej władzy, dlatego też spiskuje przeciwko ojcu i najstarszemu bratu. Działania bohaterów prowadzą do wielu spisków i wyniszczającej bratobójczej wojny. Hidetora, przepędzany z każdego zamku, cudem przeżywa wszystkie spiski, lecz w ich wyniku traci zmysły i błąka się z garstką oddanych dworzan - samurajem Tango i błaznem Kyoami. W trakcie swej wędrówki, pomimo pomieszania zmysłów, zaczyna sobie uświadamiać, do czego doprowadziła jego własna żądza władzy i wielka tyrania. Kiedyś potężny władca i wielki tyran, teraz błąkający się w poczuciu winy i własnych zbrodni uciekinier, zdający sobie sprawę z całego wyrządzonego przez siebie zła.



1. Kolorowa śmierć

Jak w kilku swoich poprzednich filmach(m.in w Rashomonie) tutaj także Kurosawa skupił się na naturze człowieka. Tu konkretnie ukazuję bezgraniczną rządzę władzy, która prowadzi do spisków, nienawiści aż po zemstę i wielką brutalność, która kończy się bezsensowną wojną, napędzaną przez żądzę władzy bohaterów. Sama wojna pokazana jest bardzo ironicznie - kolorowe chorągwie, na których widać herby panów, przesuwają się po polach niczym pionki w rękach swych władców w zestawieniu z bardzo krwawymi ujęciami śmierci wielu samurajów. To pierwszy film Kurosawy, gdzie śmierć pokazywana jest tak dobitnie i krwawo - wcześniejsze filmy samurajskie były pod tym względem bardzo czyste, krew sporadycznie pokazywana była na ekranie.

Kolorystyka, wcześniej przez Kurosawę nie używana, w tym filmie ma znaczenie symboliczne: barwy kimon synów Hidetory są odzwierciedleniem charakteru bohaterów - złoto Taro symbolizuje chęć władzy, czerwień Jiro pewną narowistość charakteru, ale też wielką zazdrość i chęć walki, natomiast niebieskie kimono Saburo symbolizuje opanowanie, pewien spokój.












2. Kostiumy

Przygotowanie kostiumów d filmu trwało ponad 2 lata. Dlaczego tak długo? Dlatego, że były one wszystkie szyte a później wyszywane tradycyjnie, tak jak kimona i stroje w dawnych czasach. Dzięki temu ma się wrażenie autentyczności, gdyż nie ma dwóch identycznych kimon, każde było osobno projektowane i wyszywane. Kostiumy były szyte z najlepszych materiałów, m.in. z jedwabiu, co widać i słychać przy niektórych scenach. Choć akurat oszczędność gestów wynika z japońskiego zamiłowania do opanowania i spokoju, grube warstwy jedwabiu także nie pomagają w ekspresyjności gestów i szybkim, gwałtownym ruchu.

Czy się opłaciło? Ran zdobył nominację, a potem Oscara za kostiumy w 1980 roku, więc moim zdaniem bardzo.












3. Sceny batalistyczne

Sceny batalistyczne w filmie są świetnie wyreżyserowane , lecz nie jest to ich głowna zaleta. Są także pełne przepychu, wartkiej akcji i rozmachu. Zachwycają pięknymi plenerami, widowiskowymi efektami i niepokojącą muzyką. Jesli się nie lubi japońskiego kina zbytnio, to uważam że warto zobaczyć sam film właśnie ze względu na sceny walk i ogarniającą wszystko wojnę.






















 

 

4. Malarstwo i storyboardy

Kurosawa, który w młodości chciał zostać malarzem, miał duże doświadczenie, które przeniósł do swych filmów. Malownicze kadry, oszczędność wyrazu.

Choć te wszystkie cechy jego filmów było widać już wcześniej, to dopiero w Ranie Kurosawa ukazał cały swój potencjał - to kolory pozwoliły mu na stworzenie arcydzieła wizualnego, gdzie kolorystyka staje się osobną wartością wizualną filmu, zarówno w kontekście symbolicznym(kolory kimon) jak i wizualnym(sceny batalistyczne).

Bardzo interesujące są storyboardy i szkice namalowane do filmu - jak się okazało, sam Kurosawa naszkicował wszystkie sceny, ujęcia i charakterystyki postaci. Kurosawa przez całą swa karierę pozostał malarzem, wykorzystując swe doświadczenie przy każdym swoim filmie, zarówno w strefie koncepcyjnej jak i reżyserskiej. Jego storyboardy do Ranu robią duże wrażenie - pełne kolorów, odznaczające się dużą ilością ekspresji oraz mocnej i stanowczo prowadzonej kreski.



Szkic zamku zrobiony przez Kurosawę






5. Realizacja

Pod względem realizacyjnym Ran wyraźnie góruje nad innymi filmami z gatunku jidai geki. Zrealizowany z pomocą francuskiego producenta Silbermana (Kurosawa zawsze miał problemy finansowe przy tworzeniu filmów, bo chociaż doceniany wielce za granicą, to w rodzimej Japonii nie cieszył się zbytnią popularnością) Ran, urzeka ogromem scen batalistycznych. Tylko na potrzeby filmu zbudowano nawet makietę zamku w prawdziwej skali, który naprawdę spłonął w scenie ucieczki obłąkanego Hidetory(pożar nie był efektem specjalnym - ekipa rzeczywiście podpaliła zbudowany wcześniej zamek i kręciła scenę na bieżąco z podpaleniem).

Kurosawa przez 10 lat przygotowywał się do kręcenia filmu, głównie przez problemy finansowe, ale też jak sam mówił, nie mógł zrobić tego filmu wcześniej. Przez ten czas jednak nie siedział i nie czekał na sponsorów - pisał scenariusz, uważnie rozrysowywał wszystkie sceny, z których potem tworzył malarskie storyboardy, trwało też szycie kostiumów i tworzenie scenografii. Całe przedsięwzięcie kosztowało 11 mln dolarów i tym samym stało się najdroższym filmem w historii japońskiej kinematografii.

Wysiłek reżysera został na szczęście doceniony. Ran otrzymał Oskara za kostiumy i nominacje w kategoriach najlepszy reżyser, najlepsza scenografia i najlepsze zdjęcia, 3 wyróżnienia Japońskiej Akademii Filmowej, 2 BAFTY a także wiele innych nagród i nominacji. Jest to jeden z najbardziej nagradzanych filmów Kurosawy.






"W tym filmie mam nadzieję oddać całą istotność kina. W każdym z moich filmów zawarta była jakaś część tej istotności. "Ran" będzie kwintesencją, celem celów, najistotniejszą istotą kina."

Tak na początku zdjęć mówił Kurosawa. Ran, ostatnie dzieło mistrza, należy traktować zatem jako swoisty testament, ukoronowanie wszystkich lat twórczości, natomiast w warstwie filmowej stanowi ostateczną formę wyrazu, która w swej treści zawiera wszystko, co znalazło się w jego poprzednich dziełach i stanowi istotę kinematografii.







Polski plakat filmu


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz